Układ jezdny

2015.12.01

Groźne i niegroźne przyczyny stuków w zawieszeniu

Przyczyny stuków są różne i różne mogą być konsekwencje nie zainteresowania się nimi. Niektóre usterki mogą zakończyć się tym, że koło wypnie się z zawieszenia, co spowoduje wypadek, a inne luzy po prostu powodują hałas, ale większych szkód nie trzeba się obawiać.

W większości przypadków stuki i hałasy z okolic zawieszenia powinny jednak skłonić przynajmniej do kontrolnej wizyty w serwisie, gdyż luzy w układzie jezdnym mogą (zazwyczaj tak jest) pogarszać prowadzenie samochodu. Nie zawsze zresztą stuki z okolic zawieszania oznaczają usterkę układu jezdnego, przyczyny stuków mogą być inne, mogą np. dotyczyć układu kierowniczego.

Co można sprawdzić samodzielnie? Można zaobserwować, co powoduje hałas. Jeśli wiąże się on z ruchem kierownicy, a do tego na kierownicy wyczuwalny jest luz (ale nie sprawdzamy go nigdy na postoju przy wyłączonym silniku!), to przyczyny stuków należy szukać w układzie kierowniczym: albo w przekładni, albo w końcówkach. Jeżeli ruchom kierownicy towarzyszy zgrzyt albo pisk, najprawdopodobniej uszkodzeniu uległa końcówka drążka kierowniczego. Ja bym tego nie lekceważył! Zazwyczaj do uszkodzenia tych elementów dochodzi po uprzednim rozerwaniu czy też popękaniu gumowej osłonki przegubu – jeśli widać na niej pęknięcia, można z góry przyjąć, że dostał się tam piasek i uszkodził element. Rada: choć końcówkę można wymienić nawet samodzielnie, ale nie warto tego robić – i tak konieczne będzie ustawienie geometrii zawieszenia. Z tego powodu warto wymienić obie końcówki, nawet jeśli wyraźnie uszkodzone jest jedna – zwykle ustawianie geometrii jest więcej warte niż wymieniany element, nie ma więc sensu wkrótce powtarzać całej operacji, gdy druga końcówka zacznie domagać się wymiany.

Przyczyny stuków w okolicach zawieszenia mogą być też całkiem banalne i niegroźne: mogą stukać łączniki czy gumki stabilizatora. Taka usterka właściwie jest całkiem niegroźna, można by ją ignorować, jednak uszkodzony łącznik potrafi hałasować tak, że jest to wręcz nie do zniesienia. Wymiana zaś w warsztacie trwa zwykle kwadrans i nie ma w tym żadnej filozofii, nie jest to też droga usługa. Może być i tak, że stuka tłumik, bo zerwał się jego wieszak – to jedna z usterek, które usuwa się w ciągu krótkiej chwili. Ze stukami w podwoziu już tak jest, że po natężeniu hałasu nie sposób stwierdzić, czy sprawa jest poważna, czy też nie. 

Przyczyny stuków mogą być też bardziej złożone i trudniejsze do weryfikacji, szczególnie jeśli zawieszenie jest zaniedbane i trudno zlokalizować ten luz, który przeszkadza najbardziej. Typowe elementy, w których pojawiają się luzy to sworznie wahaczy. W prostych układach za pomocą łomu mechanik szybko wykrywa sprawcę hałasu i wymienia albo samą końcówkę, albo cały wahacz. W niektórych autach z aluminiowymi układami wielowahaczowymi nie bez powodu łatwiej kupić zestaw złożony z kilkunastu elementów niż pojedynczy element: wymiana części po jednej ma ograniczony sens, gdy nie ma pewności, co stuka, albo jest pewność, że po usunięciu jednego luzu pojawi się następny. Takie zawieszenia ma na sumieniu m.in. Volkswagen, który stosował je w niektórych odmianach Passatów. Nie lepiej mają jednak właściciele luksusowych, starszych modeli Audi: przyczyny stuków w zawieszeniu najlepiej wyeliminować, wymieniając cały podzespół, niestety, jest to droga inwestycja. Z drugiej strony luksusowe auto z „rozchwianym” zawieszeniem traci walor luksusu.

Przyczyny stuków często leżą także w… amortyzatorach albo ich łożyskach. Są to takie usterki, które często okazują się najbardziej frustrujące. Mechanik w pierwszej kolejności wymienia końcówki wahaczy, bo znalazł w nich luzy, i słusznie czyni, ale właściciel jest niezadowolony, bo praca zawieszenie dalej jest słyszalna. Niestety, tak to jest, gdy przyczyny stuków tkwią w wielu uszkodzonych elementach: dopiero kompleksowa naprawa powoduje, że auto zaczyna jeździć i brzmieć jak nowe.