Diagnostyka

2015.11.19

Jak dobrze wybrać akumulator?

W przypadku wyboru akumulatora niektóre kwestie – jak np. jego wymiary zewnętrzne i położenie biegunów – wydają się oczywiste. Z prawidłowym doborem pozostałych parametrów bywa nieco gorzej.

Akumulator musi pasować do miejsca, które jest dla niego przeznaczone w naszym aucie tak, żeby bez problemu można go było przykręcić za pomocą fabrycznego mocowania. Niektóre auta, szczególnie japońskie, wymagają zastosowania tzw. wysokiego akumulatora, który – biorąc pod uwagę jego pojemność – ma stosunkowo niedużą podstawę, ale jest wysoki. Poza gabarytami, by dobrze wybrać akumulator, musimy też zwrócić uwagę, czy jest on „prawy” czy „lewy”. Chodzi o to, po której stronie ma zacisk dodatni, a po której masowy, by można go było łatwo podłączyć bez sztukowania czy choćby naciągania kabli.

Jeśli chodzi o pojemność podawaną w amperogodzinach (Ah), to biorąc pod uwagę widełki przewidziane przez producenta, lepiej wybrać akumulator o większej niż mniejszej pojemności. W praktyce, ponieważ pojemność elektryczna ma związek z wymiarami baterii, warto wybrać akumulator o pojemności największej z możliwych (pamiętając o tym, że ma się idealnie wpasować w przewidziane miejsce pod maską czy też w bagażniku).

Kolejny parametr to prąd rozruchowy (A). Mylące jest to, że wartość prądu rozruchowego akumulatora podawana bywa według różnych norm (DIN, SAE, IEC, EN), jeśli zatem nasze auto wymaga baterii z prądem rozruchowym co najmniej 480A wg normy EN, to nie znaczy to tyle samo co 480A wg SAE. Na szczęście, zarówno w instrukcjach aut jak i na samych bateriach, prąd rozruchowy jest często podawany wg różnych norm, można sobie te wartości przeliczyć za pomocą tabel czy kalkulatorów. Im większy prąd rozruchowy akumulatora, tym więcej prądu może on oddać w jednostce czasu i tym większy może być chwilowy pobór prądu np. przez rozrusznik. Tymczasem warto wiedzieć, że choć zbyt duży prąd rozruchowy akumulatora dla auta nie stanowi najmniejszego problemu, to jednak akumulatory z dużym prądem rozruchowym są (statystycznie) mało trwałe, a szczególnie mniej odporne na głębokie rozładowanie w porównaniu do baterii o mniejszym prądzie rozruchowym. Oznacza to, że… warto wybrać akumulator o najmniejszym prądzie rozruchowym, jaki jest nam potrzebny.

Bezobsługowy czy z korkami? To w istocie podobne konstrukcje, tylko w jednym przypadku mamy łatwy dostęp do poszczególnych cel, a w innym nie. Tzw. akumulatory bezobsługowe „zużywają” mniej wody niż obsługowe, jednak odparowanie pewnej ilości elektrolitu jest możliwe w każdym przypadku. Jeśli mamy korki lub łatwo zdejmowalną klapkę, przez którą można dolać wody, to warto od czasu do czasu sprawdzić poziom wody destylowanej w poszczególnych celach.

Producenci dzielą często swoje baterie na dwie albo cztery grupy od najtańszych do tych klasy premium. By dobrze wybrać akumulator, należy podchodzić do tego zadania z rozsądkiem i przyjąć, że nie zawsze to, co najdroższe, jest dla nas najlepsze. Im mniej odbiorników elektrycznych w aucie, tym prostszy akumulator należy kupić. Zaś dodatki w rodzaju „zielonych oczek” przez które można sprawdzić, czy bateria jest naładowana, są to…  przydatne gadżety, które jednak nie każdemu są potrzebne.

Na koniec kilka słów o akumulatorach do aut z systemem start-stop: w nich „zwykły” akumulator, jeśli korzystamy z systemu start-stop, może zużyć się już w ciągu 2-3 miesięcy. Takie auta wymagają akumulatorów ECM lub AGM. Akumulator AGM to najwyższa półka wśród akumulatorów kwasowo-ołowiowych. Przy dość ekstremalnym obciążeniu systemem start-stop powinien bez problemu wytrzymać 3 lata. Nie należy go jednak wkładać do aut, które fabrycznie takiego akumulatora nie miały. Może się bowiem okazać, że w miejscu przeznaczonym dla akumulatora jest za ciepło dla akumulatora AGM, który źle znosi wysoką temperaturę i dlatego często jego miejsce jest w bagażniku lub pod tylna kanapą, a jeśli pod maską, to w chłodniejszym miejscu lub chociaż za jakąś przegrodą.

Zawsze obowiązuje zasada: dobry akumulator ma dużą pojemność, a konstrukcję najprostszą, z możliwych. Kierowcy, którzy ją stosują, wymieniają akumulatory co 5-7 lat.