Skrzypienia z okolic podwozia to ten rodzaj hałasu, którego nie sposób precyzyjnie zlokalizować z miejsca kierowcy. Jest dość dużo elementów, które – gdy są uszkodzone – mogą wydawać tego rodzaju dźwięk. Gorzej, jeśli hałas pojawia się tylko podczas jazdy i nie słychać go na stanowisku w warsztacie. Co można podejrzewać, gdzie szukać usterki w pierwszej kolejności?
Skrzypienia w podwoziu auta mogą pojawiać się podczas hamowania, skręcania albo podczas jazdy po nierównościach. W zależności od tego, w jakiej sytuacji pojawiają się irytujące dźwięki, w innych miejscach warto zacząć poszukiwania. Oczywiście, najlepiej najpierw spróbować poruszać karoserią na postoju, ewentualnie użyć „szarpaka”, jeśli mamy taką możliwość. Jednak podczas takich prób podwozie często pozostaje idealnie ciche. Odzywa się dopiero podczas jazdy.
Jeśli skrzypienia, trzeszczenie i podobne dźwięki pojawiają się przy hamowaniu, wbrew pozorom jest mało prawdopodobne, że usterka dotyczy hamulców. Dźwięk pojawia się najczęściej w wyniku „zanurkowania” przodu samochodu pod wpływem naturalnych przeciążeń związanych z hamowaniem, w wyniku których różne elementy podwozia przesuwają się względem siebie. Warto wtedy zainteresować się gumkami stabilizatora (niedroga rzecz, a potrafi hałasować), trudno niestety „uzyskać” ich trzeszczenie, bujając autem na postoju. W drugiej kolejności warto sprawdzić stan sprężyn przedniego zawieszenia – zdarza się, że któraś pęknie i odpadnie skrajny fragment zwoju z dołu lub z góry – na pierwszy rzut oka tego nie widać, tylko słychać skrzypienie.
Podobne dźwięki (skrzypienie, trzeszczenie) mogą wydawać mocowania, łożyska amortyzatorów.Jeśli przy hamowaniu – raczej przednie. W wielu wypadkach wymienia się same łożyska, w innych – całe amortyzatory. Zazwyczaj taki objaw nie oznacza, że za chwilę wydarzy się jakaś niebezpieczna sytuacja, jednak hałas bywa trudny do zniesienia.
Skrzypienia przy skręcaniu najczęściej związane są z układem kierowniczym. Są o tyle łatwe w lokalizacji, że najczęściej wystarczy pokręcić kierownicą, by pojawił się charakterystyczny hałas, którego źródłem są np. końcówki drążków kierownicy; nie ma luzów, jest hałas. W niektórych autach jest to często występująca usterka (np. Renault Espace IV) nawet po kilku tys. km od wymiany końcówek drążków. Niektórzy mechanicy radzą sobie z tym, wstrzykując w osłonki gumowe smar; to dość ryzykowna technika – lepiej od razu założyć części wysokiej jakości, choćby oryginalne. Czy źródłem skrzypienia może być przekładnia kierownicza? Niestety, może, jednak rzadziej niż w przypadku przegubów kulowych w końcówkach drążków.
Skrzypienia podczas normalnej jazdy po nierównościach mogą mieć wiele źródeł: wspomniane gumki stabilizatorów, amortyzatory (ich łożyska), pęknięte (zwykle raczej wyszczerbione) sprężyny zawieszenia, tuleje i sworznie wahaczy. W niektórych wypadkach, podejrzewając jakiś element, ale nie mając pewności, można posłużyć się np. smarem silikonowym, który wprowadzamy pomiędzy metal (np. drążek stabilizatora) a gumę – jeśli od razu ucichnie, mamy winnego. Możemy też mieć niestety pewność, że jeśli tej części nie wymienimy, objaw wróci w ciągu kilku dni.
Jednak w przypadku większości elementów gumowych zawieszenia nie da się tego sprawdzić w ten sposób. Pozostaje bujać i szarpać autem na kanale w warsztacie, nasłuchiwać i obserwować pracę elementów zawieszenia – aż do skutku. W każdym razie o poprawną samodzielną diagnozę jest trudno, nawet mechanicy miewają z tym problem – właściciel auta nie powinien uważać tego za powód do frustracji. Są skrzypienia, ale nie wiadomo, skąd dochodzą ? To normalne – ponieważ dźwięk niesie się po samochodzie.
