Zdarza się, że z różnych względów zastanawiamy się: czy do mojego auta dałoby się założyć opony w innym rozmiarze? W praktyce, w bardzo wielu przypadkach, nieznaczna „korekta” rozmiaru opon jest możliwa.
W niektórych autach problemem są opony w specyficznym rozmiarze, który wiąże się z wysoką ceną albo z niewielkim wyborem dostępnych modeli. Weźmy np. opony w rozmiarze 205/55 R15 – dawniej był on dość popularny, ale dziś już nie jest. Ogumienie letnie w tym rozmiarze jest drogie, a zimowe – niemal niedostępne. Co zatem robić? Można zmienić rozmiar opon np. na 195/60 R15. Cena spada prawie o połowę, z wyborem nie ma problemu! Bywa jednak i tak, że po prostu mamy prawie takie same opony jak te, które są założone na naszym samochodzie i zastanawiamy się: czy można ich użyć?
Jeżeli naszym zamiarem jest zmiana rozmiaru opon bez zmiany felg, konieczne jest zachowanie niezmiennej średnicy osadzenia opon. Jeśli więc mieliśmy opony 15-calowe, na stare felgi będą pasować tylko opony 15-calowe. Zmieniając rozmiar opon, mamy więc „do dyspozycji” szerokość i profil (w praktyce wysokość ścianki bocznej). Ważne jest, aby – manipulując szerokością i wysokością opon – zachować niezmienioną (z grubsza) zewnętrzną średnicę kół m.in. po to, aby uniknąć nieprawidłowych wskazań licznika.
Najprostszym sposobem nieznacznej korekty parametrów opon jest wybranie nowych opon o szerokości większej o jeden rozmiar (np. 185 mm zamiast 175 mm) przy jednoczesnym obniżeniu profilu o jeden rozmiar (np. 60 zamiast 65). Mieliśmy opony 185/60 R14, a mamy 175/65 R14. Czy będą pasować? Raczej tak! Podobnie robimy, dobierając zamienniki opon, zmieniając ich parametry w drugą stronę.
Rozmiar opon można zmienić bardziej znacząco, ale w takim przypadku rośnie ryzyko, że coś jednak nie będzie pasować (zawsze zresztą należy brać to pod uwagę i podchodzić do sprawy zdroworozsądkowo lub pytać fachowców!). Otóż ważne jest, aby opona nie była zbyt szeroka lub za wąska w odniesieniu do szerokości obręczy. Jakkolwiek zbyt szeroką lub zbyt wąską oponę zazwyczaj mimo wszystko da się założyć na obręcz, ale po pierwsze, źle to wygląda, a po drugie, opony mogą być mniej lub bardziej zdeformowane, co ma duży wpływ na zachowanie się auta na drodze, a w skrajnych przypadkach istnieje możliwość, że opona zsunie się z obręczy na zakręcie!!!
Szerokością felg i opon rządzą zasady, które są nieobce wulkanizatorom, ale można też sprawdzić w instrukcji auta, jakie opony są montowane fabrycznie na felgi o danej szerokości (szerokość felg podaje się w calach, np. 6, 6,5, 7, 7,5 itd. Zawsze można też spytać w warsztacie, czy dana opona będzie dobrze współpracować z obręczami, które mamy w aucie.
Szerokość opon względem obręczy to jednak też nie wszystko: opony muszą mieścić się w nadkolach, nie mogą ocierać o elementy zawieszenia czy o przewody hamulcowe, itp. Nie mogą być też zbyt wąskie – zmiana rozmiaru opon wiąże się też ze zmianą zachowania samochodu. Najogólniej: węższe opony będą bardziej komfortowe i bezpieczniejsze na nierównościach, szersze zagwarantują skuteczniejsze hamowanie na dobrej nawierzchni. Węższe są bardziej odporne na aquaplaning, szersze zapewniają lepszą przyczepność i stabilność na suchej drodze, szczególnie przy dynamicznym pokonywaniu zakrętów.
Reasumując: dopóki zmieniamy parametry ogumienia o jeden rozmiar, z reguły nie ma problemu. W innych przypadkach najlepiej skonsultować się z fachowcem.
