Blog

2022.04.07

Autodetailing: polerowanie auta… w środku. Co można w ten sposób naprawić?

Gładki, błyszczący plastik w kokpicie samochodu łatwiej porysować niż lakier auta na zewnątrz, dlatego nawet drogie samochody wykończone wewnątrz elementami o wysokim połysku w krótkim czasie tracą świeży wygląd. Jednak za pomocą dość prostych metod detailerzy potrafią sprawić, że takie wnętrza znów wyglądają jak nowe.

Niezwykle modne w ostatnich latach tworzywo sztuczne, którego powierzchnia przypomina czarny lakier fortepianowy, jest stosowane w samochodach na szeroką skalę. Głównie w środku, choć również na zewnątrz, np. jako wykończenie słupków. Takim tworzywem we wnętrzach samochodów wykańcza się elementy paneli na drzwiach, deski rozdzielcze, a także obudowy tuneli środkowych – te miejsca, gdzie często odkładamy telefon, klucze do mieszkania, itp. Ponieważ błyszczący plastik najczęściej jest czarny, tym bardziej widoczne są na nim wszelkie rysy, które pojawiają się na jego powierzchni. I zdarza się, że przy odrobinie pecha takie rzucające się w oczy rysy i otarcia pojawiają się już po miesiącu od odebrania samochodu z salonu!

Polerowanie plastiku? Czemu nie!

Jeśli tworzywo jest wykończone na wysoki połysk, to można je polerować i za pomocą polerowania usuwać rysy. W wielu warsztatach zajmujących się samochodowym detailingiem jest to jedna ze standardowych usług. Polerowanie plastiku jest z jednej strony wdzięcznym zajęciem, a z drugiej jednak – wyjątkowo ryzykownym. Nie mając wprawy, można polerowany element łatwo zepsuć!

Rzecz w tym, że o ile podczas polerowania lakieru (zwłaszcza na metalowych elementach) ciepło dość dobrze się rozprasza, to przy polerowaniu tworzywa trzeba bardzo uważać, aby naprawianej powierzchni nie nadtopić. Do polerowania takich niewielkich elementów używa się zazwyczaj minipolerek o bardzo niewielkiej mocy, miękkich nakładek polerskich i delikatnych past. No i nie wolno się spieszyć! Przy próbach samodzielnego usunięcia rys z „lakieru fortepianowego” w samochodzie to właśnie nadmierny pośpiech jest przyczyną większości nieszczęść. Problem w tym, że dopóki nie nabierzemy wprawy, możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, co to znaczy „nadmierny pośpiech”.

Nie tylko plastik – także… drewno

Podobnie polerować można elementy drewniane w aucie – pod warunkiem, że są wykończone błyszczącym lakierem. Procedura jest podobna jak w przypadku polerowania plastiku: lakier na drewnie polerujemy na bardzo wolnych obrotach, delikatnie. Trzeba zabezpieczyć sąsiadujące elementy albo tę rzecz, którą odświeżamy, wymontować z samochodu.

Czego nie wolno polerować w aucie?

Co do zasady wszystko, co ma powierzchnię matową, jeśli porysowało się, naprawić jest znacznie trudniej niż powierzchnie wykończone na wysoki połysk. Nie należy polerować elementów pomalowanych matową farbką, bo nabierze połysku! Nie należy polerować strukturalnego plastiku, bo natychmiast go zepsujemy. Na usuwanie usterek takich powierzchni też są oczywiście sposoby, ale wymagające nieco bardziej wyrafinowanych technik.

A skoro poleruje się plastik w środku…

…to można i na zewnątrz! Odświeżyć można m.in. czarne plastikowe słupki mające powierzchnię „piano black”, podobnie błyszczące czarne listewki ozdobne, które są z reguły porysowane już po pierwszej wizycie na myjni automatycznej, wypolerować można klosze reflektorów z tworzywa sztucznego, a także zmatowiałe tylne lampy. Obowiązuje jednak zasada: powoli, bez pośpiechu i ostrożnie. Nie umiesz, nie masz narzędzi? Lepiej poszukaj warsztatu!