Wydaje się, że tytułowe pytanie mogłoby brzmieć: „sprawdź, jak twój youngtimer przeżył zimę”. W praktyce przypadki odstawienia samochodu na kilka-kilkanaście miesięcy dotyczą jednak nie tylko youngtimerów, ale też w naszym klimacie np. kabrioletów. Są kierowcy, którzy co do zasady nie jeżdżą zimą bez względu na rodzaj posiadanego auta. Niestety, niektóre podzespoły pojazdów źle znoszą bezczynność i po przestoju wymagają co najmniej przeglądu.
To, jak bardzo długotrwały postój zaszkodził naszemu autu zależy po pierwsze, od czasu tego postoju, po drugie, od warunków, w jakich samochód był przechowywany, po trzecie, liczy się też to, w jakim stanie był, gdy po raz ostatni wyjmowaliśmy kluczyk ze stacyjki.
Długi postój? Sprawdź opony!
To kłopot, który dotyczy nie tylko pozostawionych na dłużej samochodów, lecz także przyczep, np. kempingowych. Rzecz w tym, że opony obciążone masą auta z czasem odkształcają się, czy jak kto woli – przestają być okrągłe. Proces ten przyspiesza niskie ciśnienie w kołach. Ciśnienie w kołach maleje z czasem w każdym pojeździe w tempie co najmniej 0,1 bar na miesiąc. Jest więc prawdopodobne, że po dłuższym postoju pierwszą niezbędną czynnością będzie napompowanie kół naszego samochodu. Czy opony staną się od razu zdatne do jazdy? Nie wiadomo. Powinny nas zaniepokoić wibracje na kierownicy, ale też wibracje całego nadwozia pojawiające się przy wyższych prędkościach. Jeśli wibracje nie ustają po przejechaniu kilku kilometrów, należy odwiedzić warsztat oponiarski, gdzie wulkanizator sprawdzi, czy jest to kwestia wyważenia kół, czy też stoimy przed koniecznością wymiany opon – nie można tego wykluczyć!
Rada: jeśli planujesz dłuższy postój auta, napompuj opony bardziej niż do jazdy. Ciśnienie nie może jednak być wyższe od wskazanego na boku opony jako maksymalne. W przypadku przyczep częstą praktyką jest stawianie jej na kobyłkach, aby opony podczas postoju nie były obciążone. W przypadku samochodów idealnym rozwiązaniem jest przejechanie co jakiś czas choćby kilkuset metrów.
Długi postój auta? To problem dla akumulatora!
Bezczynność szkodzi akumulatorom. W zależności od budowy różna jest wrażliwość akumulatora na rozładowanie, najszybciej tracą ładunek akumulatory kwasowo-ołowiowe, ale najbardziej wrażliwe na głębokie rozładowanie są akumulatory zapewniające wysoki prąd rozruchowy. W każdym przypadku rozładowanie akumulatora do poziomu ok. 10 V rodzi wielkie ryzyko, że akumulator zostanie trwale uszkodzony, często uszkodzenie następuje przy rozładowaniu już do 11 V. Rada: przed rozpoczęciem jazdy naładuj akumulator dobrą ładowarką elektroniczną, najlepiej jednak nie dopuść do rozładowania akumulatora, pozostawiając go podłączonego do niewielkiej ładowarki z opcją podtrzymywania napięcia przez cały okres postoju samochodu. Jeśli po dłuższym postoju pojawiają się objawy deficytu prądu, należy odwiedzić warsztat, który sprawdzi stan akumulatora.
Długi postój auta? Sprawdź klimatyzację!
Ciśnienie w nieużywanej klimatyzacji (dotyczy to także jeżdżących aut) spada szybciej niż w regularnie używanej, a wynika to m.in. z tego, że czynnik chłodniczy zmieszany z olejem, jeśli „stoi”, z czasem może ulec rozwarstwieniu i wtedy przestaje spełniać funkcję uszczelniającą. W jednych autach obniżenie ciśnienia w układzie uniemożliwi uruchomienie klimatyzacji, w innych nie będzie tego problemu. Zawsze jednak praca kompresora klimatyzacji na sucho (przy zbyt niskim ciśnieniu) grozi jego uszkodzeniem.
Długi postój auta? Wymień olej!
Rzadkie korzystanie z auta może mieć równie fatalny wpływ na stan oleju silnikowego co nadmiernie intensywna eksploatacja. Jeśli w oleju znajduje się niewielka nawet domieszka wody, czego nie sposób wykluczyć, w nieużywanym silniku rozpoczynają się procesy korozyjne. Nie warto się zastanawiać i domyślać, w jakim stanie jest olej w silniku naszego samochodu. Warto go wymienić.
Długi postój auta – mogą pojawić się wycieki
Im dłuższy postój auta, tym większe ryzyko pojawienia się nieszczelności zarówno silnika i skrzyni biegów, jak i wszelkich układów hydraulicznych. Także klimatyzacji. Nie cieknie dziś, ale może zacząć pocić się jutro. Nie jeździłeś od listopada do maja? Najpóźniej w czerwcu zgłoś się na przegląd auta!
Długi postój auta – zwróć uwagę na stan łożysk
Długotrwały postój szkodzi łożyskom – głównie kół, ale nie tylko. Jeśli pojawią się nietypowe odgłosy przypominające gwizd lub buczenie – czy spod maski, czy z okolic skrzyni biegówm, czy z okolic kół, należy podejrzewać uszkodzenia łożysk, które wymienia się, jednak niektóre wraz z większymi podzespołami.
Niewątpliwie długotrwały postój autu nie służy, a lista potencjalnych usterek „postojowych” jest niebezpiecznie długa. Dlatego zdecydowanie warto jednak co jakiś czas przejechać kawałek samochodem – choćby po podziemnym garażu, włączając w czasie takiej jazdy wszystkie możliwe elementy wyposażenia. I jeszcze jedna ważna rzecz: przed postojem dokładnie myjemy auto, aby nie prowokować korozji.