W większości samochodów hybrydowych oprócz wysokonapięciowego akumulatora trakcyjnego, którego zadaniem jest zasilanie silnika elektrycznego wprawiającego auto w ruch, jest także mały akumulator 12 V, który zasila światła, elektronikę i wiele elementów wyposażenia, choć niekoniecznie rozrusznik. Co się stanie, gdy taki akumulator ulegnie rozładowaniu?
Wsiadasz do auta, naciskasz „Start” (lub przekręcasz kluczyk – bez różnicy), a tu… nic się nie dzieje! Kontrolki świecą, auto nie rusza. W skrajnym przypadku nic się nie świeci. A przecież „duży” akumulator twojej hybrydy – jesteś tego pewien – jest naładowany przynajmniej w połowie! Zdarza się, że po kilku minutach auto jednak odpali, a ty wkrótce zauważysz, że problemy z uruchomieniem pojawiają się po dłuższym postoju, po jeździe na krótkich odcinkach albo po szczególnie chłodnej nocy… Tak, to typowe objawy zużycia bądź przypadkowego rozładowania „małego” akumulatora 12V w samochodzie hybrydowym i… nie tylko. To może zdarzyć się także w samochodzie w pełni elektrycznym!
Akumulator 12V w hybrydzie czasem warto doładować
W normalnych warunkach „mały” akumulator w hybrydzie jest całkowicie bezobsługowy. Są jednak różne rozwiązania – w niektórych samochodach hybrydowych (zarówno z wtyczką jak i bez) akumulator 12V ma bardzo niewielką pojemność i w związku z tym dość łatwo go rozładować. Może to się zdarzyć, jeśli przez dłuższy czas słuchamy w zaparkowanym samochodzie radia, mamy przez dłuższy czas włączone światła, jeździmy na krótkich trasach, korzystają z ogrzewania szyb, foteli i innych gadżetów. Akumulator 12 V z czasem się starzeje i staje się jeszcze bardziej podatny na rozładowanie niż nowy. Doraźnie – dokładnie tak jak w „zwykłym” samochodzie – można go doładować za pomocą elektronicznie sterowanej ładowarki. Uwaga: akumulatory 12V w samochodach hybrydowych – tak samo jak w „zwykłych” – mogą być różne: kwasowo-ołowiowe, EFB, AGM. Nasza ładowarka musi być dostosowana do typu akumulatora!
Akumulator 12V w hybrydzie można podładować przez „pożyczenie prądu”
Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to absurdem, usterka akumulatora 12V w samochodzie hybrydowym, nawet takim, który ma „duży” akumulator trakcyjny naładowany do pełna, uniemożliwi uruchomienie samochodu. Co więcej, dokładnie tak jak w „normalnych” samochodach w razie rozładowania akumulatora 12 V w hybrydzie można ratować się, korzystając z boostera albo pożyczając prąd za pomocą kabli. Oczywiście, na dłuższą metę tak jeździć się nie da i akumulator trzeba wymienić.
Jaki akumulator 12V do samochodu hybrydowego?
Akumulator do auta hybrydowego musi być dokładnie taki, jak to wymyślił sobie producent samochodu, choć w przypadku niektórych np. japońskich samochodów pojawia się chęć, by coś zmienić. Taka chęć pojawia się w np. wtedy, gdy w bagażniku naszej hybrydy tkwi malutki 12-woltowy akumulator AGM, który jest mały, ale kosztuje np. 600 zł, czasem więcej. Po co akumulator AGM w samochodzie, który nie ma klasycznego rozrusznika? Otóż producenci instalują akumulatory AGM wtedy, gdy przewidują przepływ przez akumulator wysokiego prądu – gdy musi on szybko się ładować, ale czasem też jest mocno obciążany. A obciążenie akumulatora 12V wynika z zastosowania różnych rozwiązań, np. elektrycznych grzałek wnętrza, z których istnienia nie zdajemy sobie nawet sprawy! Dość powiedzieć, że źle dobrany akumulator zużyje się błyskawicznie. No i ważna rzecz: wymiana akumulatora 12V w takim pojeździe często wymaga specyficznej procedury – zdecydowanie warsztatowej!