Blog

2025.01.22

Czy zimą warto wyłączać klimatyzację?

Podstawową funkcją układu klimatyzacji w samochodzie jest schładzanie powietrza trafiającego do kabiny. Zimą jest to funkcja zupełnie zbędna. A jednak klimatyzacja zimą powinna być włączona – jeśli nie cały czas włączona, to przynajmniej regularnie powinna być uruchamiana.

Wbrew pozorom łatwiej jest zrezygnować z klimatyzacji w samochodzie wiosną podczas suchej i słonecznej pogody niż jesienią i zimą, gdy jest wilgotno albo pada deszcz lub śnieg. Łatwo się o tym przekonać: wystarczy na chwilę wyłączyć klimatyzację w samochodzie podczas jazdy w deszczu, by szyby pokryły się parą od wewnątrz. W różnych samochodach to zjawisko ma inne nasilanie, niemniej w bardzo wielu autach wyposażonych w klimatyzację jazda z wyłączoną klimą bywa wręcz niemożliwa.

Po co w ogóle wyłączać klimatyzację?

Niektórzy kierowcy próbują wyłączać klimatyzację w okresie zimowym, wierząc, że dzięki temu spadnie zużycie paliwa. Nie do końca tak jest. Współczesne układy klimatyzacji są tak zbudowane, że obciążenie silnika związane z włączoną klimatyzacją zależy od tego, na ile ona faktycznie wykonuje pracę polegającą na schładzaniu wnętrza. Układ jest sterowany elektronicznie i gdy schładzanie powietrza wpadającego do kabiny nie odbywa się, opory stwarzane przez kompresor klimatyzacji są minimalne, wręcz pomijalne. W starszych samochodach opory klimatyzacji pracującej „bez sensu” były nieco większe, niemniej i dziś, tak jak dawniej, wyłączenie klimatyzacji na dłuższy okres może mieć poważne konsekwencje.

Bezczynna klimatyzacja traci szczelność

Rzecz w tym, że podczas pracy klimatyzacji, choćby i bez obciążenia, w układzie krąży czynnik chłodniczy wraz z olejem. To bardzo ważne, ponieważ olej nie tylko konserwuje układ, lecz także go uszczelnia. W przypadku długotrwałej bezczynności układu dochodzi do usterek, w tym do nieszczelności albo do rozwarstwienia czynnika chłodniczego. Potencjalnie największy problem to powstanie nieszczelności i ucieczka czynnika – w takim wypadku w pierwszy ciepły dzień, gdy postanowimy uruchomić klimatyzację, aby cieszyć się chłodnym wnętrzem samochodu, okaże się, że klimatyzacja nie działa.

Koszty naprawy nieszczelnej klimatyzacji są trudne do przewidzenia, ponieważ zależą od tego, w którym miejscu doszło do powstania nieszczelności. Co ważne, takie nieszczelności samej się nie uszczelnią, warsztat ma obowiązek odmówić napełnienia klimatyzacji, która jest niesprawna. Najpierw naprawa, potem napełnianie. Jeśli okaże się, że nieszczelność powstała w łatwo dostępnym miejscu, to pół biedy. Jeśli czynnik chłodniczy wylatuje gdzieś pod deską rozdzielczą, to mamy kłopot – potencjalnie jest to kłopot liczony w tysiącach zł, bo aby dostać się do uszkodzonego elementu, trzeba zdemontować całą deskę rozdzielczą samochodu.

Klimatyzacji nie wyłączaj, ale pamiętaj o jej przeglądzie

Dla układu klimatyzacji najlepiej, jeśli będzie włączony zawsze – wtedy ryzyko powstania usterek jest najmniejsze. Niemniej, aby mieć względną pewność, że klimatyzacja nas nie zawiedzie i nie zepsuje się, rujnując nasz budżet, warto pamiętać o jej przeglądzie przynajmniej raz w roku. Chodzi zwłaszcza o sprawdzenie ciśnienia i ewentualne uzupełnienie czynnika chłodniczego. Co jakiś czas, ale niekoniecznie co rok, należy wymienić osuszacz. Co najmniej raz w roku – i nie warto z tym czekać do wiosny – warto wymienić filtr kabinowy, co dobrze wpłynie na komfort jazdy i zmniejszy tendencję do zaparowywania szyb. Klimatyzację też, dla zdrowia kierowcy i pasażerów (zwłaszcza dzieci), należy dezynfekować i odgrzybiać. Pełny rutynowy serwis klimatyzacji nie trwa długo i nie kosztuje dużo. Co innego usterki tego układu – naprawy bywają uciążliwe, nierzadko są czasochłonne i zazwyczaj są bardzo drogie. Ale, postępując rozsądnie z układem klimatyzacji, ryzyko wystąpienia usterek można znacząco zmniejszyć.