Zamki drzwi, klap czy wlewu paliwa blokują się ze starości, ale też z powodu narażenia na stały kontakt z wodą czy nadużywania różnego rodzaju odmrażaczy i substancji czyszczących na bazie alkoholu.
Pierwszy poważny problem z poruszeniem zamka to jednocześnie ostatni moment, aby ten zamek ratować. A później? No cóż, na każdy problem z zamkiem jest jakiś sposób!
Najczęstszym powodem problemów z zamkami wynika z niefachowej i nadmiernej troski o nie albo z powodu awaryjnego odmrażania zamków w warunkach słabej, wilgotnej zimy.
Jak działają substancje odmrażające?
Każdy odmrażacz na bazie alkoholu stopniowo wymywa smar chroniący wkładkę zamka przed korozją. Podobnie działają różnego rodzaju spreje czyszczące, na dłuższą metę działa tak i woda, która z powodu różnych nieszczelności, zatkania odpływów czy innych uszkodzeń może utrzymywać stałą wilgoć we wkładce zamka. Zamek nie może być oczyszczony ze smaru, on musi być nasmarowany!
Z drugiej strony nie każdy smar się nadaje i nie może go być za dużo – jeśli mechanizm jest lepki, to „łapie” zabrudzenia i też się psuje. Dopóki zamek działa jeszcze jako-tako, warto go ratować, warto odwiedzić warsztat, by sprawdzić, co jest przyczyną. Być może problem z blokowaniem się zamka wcale nie leży po stronie wkładki, lecz po stronie mechanizmów wokół niej.
Zablokowany zamek. Co robić?
Największy problem mają ci, którzy otwierają samochód kluczykiem, a nie pilotem, jakkolwiek także osoby używające pilota powinny czasem upewnić się, że mechaniczny zamek działa – ostatecznie bateria w pilocie może nagle odmówić posłuszeństwa.
Mechanizm nieużywany psuje się, dlatego warto co jakiś czas dobrać się do pilota czy karty kodowej i wydłubać z niej grot, którym w tradycyjny sposób można otworzyć zamki auta. Przychodzi jednak w końcu taki moment, że zamek nie chce się poruszyć albo za każdym razem trzeba z nim walczyć.
Próbować na siłę?
Absolutnie nie! Fabryczny kluczyk jest niemal zawsze cenniejszy niż zablokowana wkładka, jest drogi, trzeba go zamawiać w autoryzowanym serwisie, często trzeba programować go do auta, by działał (w uchwycie kluczyka zwykle zamontowany jest transponder do fabrycznego immobilizera).
Zdecydowanie prościej jest naprawić lub wymienić zablokowaną wkładkę zamka, to samo dotyczy korka wlewu paliwa i to samo dotyczy stacyjki.
Zepsuty zamek: czy odtąd będę miał dwa lub więcej kluczy do auta?
Nie jest to konieczne: każdy z zamków samochodu da się wymienić, można wprawdzie kupić kompletny zamek z nowym kluczykiem, ale dwa różne kluczyki do jednego auta to duży dyskomfort.
W większości przypadków bez problemu można dostosować nowy czy używany zamek (wkładkę) do starego kluczyka, który pasuje też do stacyjki, wlewu, itp.
Tak samo jeśli wymieniamy stacyjkę (na nową czy używaną – to bez znaczenia), można ją dostosować do starego kluczyka. Ważne: często, gdy już zamek jest całkiem i nieodwracalnie zablokowany, pojawiają się problemy z jego demontażem. Dopóki się porusza, nie ma problemu, dlatego nie warto zwlekać.
Najlepiej zaś do problemów z zamkami w ogóle nie dopuścić. Rada: ograniczajcie używanie wszelkich odmrażaczy do niezbędnego minimum, a najlepiej nie używajcie ich wcale!
Ograniczcie stosowanie wszelkich smarów do zamków bez wyraźnej potrzeby – jeśli działają dobrze, nie warto im pomagać! Coś nie działa tak, jak powinno? Niech tym zajmie się mechanik, im szybciej, tym lepiej – tak wyjdzie najtaniej!
Nie czekaj, aż coś się zepsuje, umów się na przegląd
