Jazda na suwak w pewnych sytuacjach jest nie tyle wyrazem uprzejmości, co obowiązkiem. Ten, kto obowiązku nie wykona (czyli nie wpuści innego pojazdu na swój pas ruchu), ten może być uznanym za winnego kolizji. Jednak obowiązek ten nie zawsze występuje, o czym powinni wiedzieć i kierowcy wpuszczający innych na swój pas ruchu, i ci, którzy oczekują, że ktoś ustąpi im pierwszeństwa.
Zmieniając pas ruchu, co do zasady należy ustępować pierwszeństwa pojazdom, które już jadą pasem, na który chcemy wjechać. Mówi o tym jeden z przepisów Kodeksu drogowego. W polskim prawie drogowym stosunkowo nowym rozwiązaniem jest jazda na suwak. Kiedyś wpuszczanie innych było wyłącznie uprzejmością, dziś jest także obowiązkiem. Przepis brzmi:
„Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, z wyjątkiem ust. 4a i 4b, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony”.
Pod literkami 4a i 4b kryją się zasady tzw. jazdy na suwak.
Na czym polega jazda na suwak i kiedy jest obowiązkowa?
„W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania, kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na sąsiedni, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy.”
Sprawa jest niby-prosta: samochody poruszające się dwoma pasami, z których jeden się kończy, przez „wąskie gardło” przejeżdżają na przemian – najpierw pojazd z jednego pasa, potem pojazd z drugiego pasa. Ale – żeby nie stać się mimowolnym sprawcą stłuczki – warto zwrócić uwagi na szczegóły.
Po pierwsze, obowiązek jazdy na suwak pojawia się „w warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni” – czyli wtedy, gdy tworzy się korek. Gdy ruch odbywa się z normalną prędkością, obowiązku jazdy na suwak nie ma, a kierowcy, którzy wymuszają wpuszczenie na „jezdny” pas ruchu, mogą stać się sprawcami kolizji.
Po drugie, kierowcy, którzy poruszają się „jadącym” pasem ruchu, muszą ustąpić jednemu pojazdowi „bezpośrednio przed” przeszkodą. Jeśli więc ktoś wymusza wpuszczenie go na „jadący” pas ruchu na kilkadziesiąt metrów, zanim jego pas się skończy, wymusza pierwszeństwo, popełnia wykroczenie.
Tylko środkowy pas jedzie – co wtedy?
Przepis mówi, że jeśli mamy trzy pasy ruchu i dwa skrajne pasy kończą się albo są zablokowane na tej samej wysokości, jadący środkowym pasem (oczywiście tylko wtedy, gdy tworzy się korek) muszą zachować się w ściśle określony sposób: najpierw wpuszczamy jeden pojazd z prawej strony, potem jeden z lewej strony, a potem sami przejeżdżamy przez „wąskie gardło”.
Reasumując…
Kiedy jazda na suwak jest obowiązkowa i dojdzie do kolizji, winnym może być uznany ten kierowca, który wbrew obowiązkowi nie ustąpił drugiemu, czyli nie wpuścił go na swój pas ruchu. Obowiązek jazdy na suwak występuje jednak tylko w określonych sytuacjach – zależy od natężenia ruchu i od miejsca: tylko, gdy tworzy się korek i tuż przed występowaniem przeszkody albo przed końcem pasa ruchu.