Zakładając, że nasz samochód jest całkowicie sprawny, i tak przed wyjazdem na wakacje należy mu się przynajmniej podstawowy, szybki przegląd. Przypominamy o tym, co najważniejsze!
Olej, powietrze, płyny – to podstawa. Sprawdzenie tych rzeczy zajmie nam w przewidywalnych warunkach kilka minut, gdyby jednak jakiś problem pojawił się w trasie, gdy jesteśmy z rodziną kilkaset kilometrów od domu… wtedy dopiero można mówić o stracie czasu!
Olej silnikowy: sprawdź i dolej!
Jeśli w warunkach codziennej, spokojnej eksploatacji silnik naszego samochodu spala niewielkie ilości oleju, można być niemal pewnym, że przy prędkości autostradowej zużycie oleju nieco wzrośnie. Dodatkowo, jeśli w wyniku jazdy na krótkich trasach do miski olejowej silnika dostała się pewna ilość paliwa, to te lekkie frakcje podczas długotrwałej jazdy z dużą prędkością odparują. Oleju ubędzie, dlatego doraźnie należy uzupełnić jego poziom tak, aby przed dłuższą trasą ślad na bagnecie był bliżej wartości maksymalnej niż minimalnej. Warto też mieć w aucie litr oleju na dolewkę.
Ciśnienie powietrza w kołach: dostosuj do obciążenia!
Jeśli na co dzień jeździmy pustym samochodem, przed wyjazdem w dalszą podróż, gdy samochód jest mocno obciążony, należy dopompować koła do wartości podanych na wlepce (może być umieszczona na słupku albo np. na wewnętrznej stronie klapki wlewu paliwa). W niektórych modelach samochodów różnice w zalecanym ciśnieniu powietrza w kołach w zależności od obciążenia sięgają 15-20 procent! Skutkiem zbyt niskiego ciśnienia powietrza w kołach jest nie tylko wyższe spalanie, lecz także – może przede wszystkim – przyspieszenie zużycia opon, a nawet ryzyko rozerwania opony przy wysokiej prędkości!
Płyny – szybka kontrola
Sprawdzamy: zawartość płynu do szyb w zbiorniczku spryskiwacza, a także płynu w zbiorniczku wyrównawczym układu chłodzenia. W przypadku płynu chłodniczego warto przyjrzeć mu się dokładnie: czy jest klarowny, czy nie pływają w nim zanieczyszczenia, czy nie jest wypełniony emulsją wody i oleju? Wyraźne zanieczyszczenia w zbiorniczku z płynem chłodniczym mogą świadczyć o poważnej usterce silnika lub jego osprzętu – z usterką układu EGR albo nieszczelnością uszczelki pod głowicą lepiej nie wybierać się w dalszą trasę!
Zbiorniczek spryskiwacza szyb uzupełniamy jakimkolwiek płynem do spryskiwacza, ale już do zbiorniczka wyrównawczego chłodnicy dolewamy – najlepiej! – taki sam płyn, jaki krąży w układzie. Uwaga: niewielki niedobór płynu chłodniczego można uznać za wynik naturalnego odparowania, ale większy to objaw usterki, którą należy usunąć przed wyjazdem!
Olej, klimatyzacja – czy o czymś zapomniałem?
Jeśli wybieramy się w dalszą podróż, warto obliczyć, czy w czasie naszej podróży nie przekroczymy zalecanego interwału wymiany oleju w silniku. Jeśli grozi nam to (szczególnie ważne w samochodach na gwarancji), olej należy wymienić przed wyjazdem.
Jeśli chodzi o klimatyzację, to warto zrobić rachunek sumienia: kiedy kontrolowane było ciśnienie w układzie? Trzeba pamiętać, że podczas upału klimatyzacja jest mocno obciążona, a niedobór czynnika chłodniczego może prowadzić do awarii kompresora klimatyzacji! Może przed wyjazdem warto umówić się na serwis?
AdBlue – dolej przed wyjazdem!
W samochodach z silnikiem Diesla i układem SCR konieczne jest uzupełnianie co jakiś czas płynu AdBlue. Niestety, nie na każdej stacji benzynowej da się kupić płyn w ekonomicznych opakowaniach – kupując płyn w litrowych butelkach, gdy już nie mamy innego wyjścia, możemy przepłacić nawet 10-krotnie!
Koło zapasowe: czy jest sprawne? Czy mam je czym wymienić?
Jeśli w samochodzie mamy koło zapasowe, warto upewnić się, że jest gotowe do użycia i że mamy je czym wymienić. Sprawdźmy więc ciśnienie w kole zapasowym, obecność w zestawie narzędzi lewarka, klucza do kół, a także klucza-przejściówki do śrub antykradzieżowych – jeśli takie mamy. Uwaga: obecnie w bardzo wielu autach producenci stosują plastikowe nakładki na śruby, które wyglądają jak… śruby, ale nie pasują do żadnego klucza! Jeśli mamy na śrubach kół takie nakładki, to w zestawie narzędzi powinien też być ściągacz do nich – np. pod postacią odpowiednio zagiętego kawałka drutu. Jego użycie warto przetestować – by nie być zaskoczonym w drodze!
Jeszcze tylko…
…sprawdzamy oświetlenie (warto mieć zapasowe żarówki na wymianę), wyposażenie auta (jeśli jedziemy za granicę, także kamizelki odblaskowe i apteczkę) i jeżeli wszystko w porządku, można jechać – ze spokojną głową.
