Sama fizyczna wymiana akumulatora o napięciu 12 V wygląda tak samo w nowoczesnych jak i w starszych samochodach. Niestety, bywa i tak że samo zamontowanie nowej baterii nie kończy procedury. Jest sporo samochodów, które taką prostą „podmianę” zignorują, zaś ich układ elektryczny będzie zachowywał się tak, jakby akumulator dalej był zużyty.
Nawet jeśli auto nie jest wyposażone w dodatkowy napęd elektryczny, może być wyposażone w system rekuperacji, czyli częściowego odzyskiwania energii z hamowania, która następnie wykorzystywana jest do wydajnego działania układu start-stop. Do wymiany akumulatora w takim aucie potrzebny jest specjalistyczny sprzęt warsztatowy.
Samochody, które wyposażone są w układy start-stop i odzyskiwania energii, mają zazwyczaj akumulatory AGM. Różnią się one (poza budową) od „zwykłych” akumulatorów kwasowych tym, że po pierwsze, mają podwyższoną odporność na ładowanie i rozładowanie, a po drugie, w tym samym czasie są zdolne do przyjęcia większej dawki energii. Procedura wymiany takiego akumulatora wygląda nieco inaczej niż w „zwykłym” aucie – potrzebne jest do tego albo specjalistyczne urządzenie podłączane do gniazda OBD służące do wymiany akumulatorów, albo rozbudowany komputer diagnostyczny wyposażony w odpowiednią funkcję.
Podczas wymiany akumulatora do auta podawane jest napięcie służące do podtrzymywania pamięci sterowników albo za pośrednictwem urządzenia podłączonego do gniazda OBD, albo dodatkowo do styków w komorze silnika.
Samo odkręcenie akumulatora wygląda tak jak w przypadku starszych konstrukcji: zdejmujemy klemy, odkręcamy mocowanie obudowy akumulatora, na jego miejsce wkładamy nowy, przykręcamy klemy. Ciekawostka: akumulatory AGM bardziej niż zwykłe kwasowo-ołowiowe są wrażliwe na ciepło, dlatego często są montowane albo za osłoną termiczną w komorze silnika albo wręcz poza komorą silnika, np. pod kanapą albo w bagażniku auta. Z tego względu nie należy montować akumulatora AGM w samochodzie, który nie jest przystosowany do współpracy z taką baterią.
No dobrze: mamy wymieniony akumulator. Teraz za pośrednictwem urządzenia wpiętego do gniazda OBD w aucie „przedstawiamy” go sterownikowi auta. Wchodzimy w funkcję „wymiana akumulatora”, podajemy jego pojemność i typ albo kod umieszczony na obudowie, zatwierdzamy – gotowe!
Gdybyśmy wcześniej mieli wątpliwości, jaki akumulator założyć, sterownik auta to wszystko wie, można go o to zapytać za pośrednictwem komputera diagnostycznego. Z reguły do wyboru jest kilka możliwości z zastrzeżeniem, że jeśli fabrycznie miał akumulator EFB, to montujemy EFB, jeśli AGM, to AGM. Zwykła „kwasówka” w miejscu akumulatora AGM wytrzymałaby kilka tygodni, a przy odrobinie pecha zaledwie kilka… dni.
Potwierdziliśmy wymianę akumulatora, komputer wykonał test układu – gotowe! Niby proste, ale zrobić tego w domowym garażu nie sposób, bo kto z nas ma na prywatny użytek specjalistyczny komputer diagnostyczny?