Utrata płynności podczas ruszania i stuki podczas zmiany obciążenia zespołu napędowego, czyli w trakcie dodawania i odejmowania gazu, to sygnał, że warto pojawić się wraz z autem w serwisie. To oznacza koszty, ale w przeciwnym razie jazda może gwałtownie się skończyć np. podczas dalszej wyprawy z rodziną.
Dwumasowe koło zamachowe silnika – element który niemal w każdym aucie, w którym jest zainstalowany, prędzej czy później musi się zepsuć – trafia pod maski coraz większej liczby aut. Szacuje się, że już ok. 40 proc samochodów wyposażonych jest w ten podzespół. Większość z nich to diesle, ale nie tylko. „Dwumas” montowany jest także w autach z silnikami benzynowymi. Jeśli mamy go w swoim samochodzie i zaczynamy odczuwać stuki i szarpnięcia podczas gwałtownej zmiany obciążenia silnika, powinniśmy jak najszybciej pojawić się w warsztacie. Element ten, gdy już pojawią się w nim luzy, ulega dość szybkiej degradacji. Gdy ostatecznie ulega uszkodzeniu, nagle napęd przestaje być przenoszony z silnika na koła. To może stać się w zupełnie niegroźnym momencie jazdy, ale także np. podczas wyprzedzania!!!
Koło zamachowe to element umieszczony pomiędzy silnikiem a skrzynią biegów. W mniej wysilonych jednostkach, także wysokoprężnych, stosuje się lite koło zamachowe wykonane z jednego kawałka metalu. Elementem, który łagodzi gwałtowne operacje sprzęgłem czy też zmiany obciążenia np. przy odejmowaniu gazu, jest zestaw tłumików drgań skrętnych, w który wyposażona jest tarcza sprzęgła. W bardziej wysilonych silnikach, posiadających wysoki moment obrotowy, a jednocześnie wysoki poziom drgań podczas pracy, to nie wystarczy. W nich stosuje się koło zamachowe złożone z dwóch tarcz obracających się względem siebie pod wpływem przeciążeń w obie strony o nawet kilkadziesiąt stopni. Łączy je konstrukcja tłumików drgań, która wytrzymuje ogromne przeciążenia, ale do czasu. Gdy pojawiają się stuki podczas ruszania, oznacza to, że być może koło zamachowe właśnie się zużyło. Podobna diagnoza może pojawić się, gdy czujemy luz w układzie napędowym i stuki podczas gwałtownego odjęcia gazu.
Naprawa jest dość prosta: zazwyczaj wymienia się dwumasowe koło zamachowe wraz ze sprzęgłem. Jest to niestety w wielu wypadkach dość wysoki koszt. Niektórzy producenci oferują zestawy zastępcze zbudowane ze zwykłego koła zamachowego i tradycyjnego sprzęgła z tłumikiem drgań. W praktyce, jeśli mamy tzw. „ciężką nogę”, taki zestaw może być odpowiedzialny za przedwczesne zużycie skrzyni biegów. Spokojny kierowca jednak nie odczuje specjalnej różnicy. Jeśli taki zestaw, w przypadku naszego auta, jest wyraźnie tańszy od dwumasowego koła zamachowego, można rozważyć jego montaż.
Stuki podczas zmian obciążenia silnika mogą być też spowodowane innymi usterkami. W autach przednionapędowych należy przede wszystkim sprawdzić stan przegubów napędowych półosi. Usterka tego elementu daje dość charakterystyczne objawy: stuki podczas dodawania gazu są bardziej intensywne przy skręconych kołach, mniej wyraźne podczas jazdy na wprost.
W samochodach z napędem na tylne koła warto przede wszystkim zweryfikować stan wału napędowego, jego przegubów i podpór. W tym przypadku trudno o samodzielną diagnozę. Stuki przy ruszaniu, nawet jeśli wyraźnie słyszalne i wyczuwalne, nie pozwalają kierowcy zwykle nawet na stwierdzenie: czy to przednia część wału, czy tylna? Dużo łatwiej o weryfikację usterki na podnośniku diagnostycznym w warunkach warsztatowych.