Akumulator pracujący w nieodpowiednich warunkach albo pod dużym obciążeniem może zużyć się w ciągu 2 lat i w starym samochodzie, i w całkiem nowym. Z drugiej strony w dobrych warunkach mógłby działać dwa, a nawet trzy razy dłużej. Jak mu zatem pomóc?
Na początek ważna rzecz: jeśli, nadużywając w różny sposób akumulatora, zużyjecie go przed upływem dwóch lat – czyli przed zakończeniem gwarancji – to na darmową wymianę tego akumulatora lepiej nie liczcie. To dlatego, że producent, rozpatrując reklamację, obejrzy akumulator w środku. Sprawdzenie, czy akumulator zepsuł się samoistnie czy tylko zużył, jest bardzo proste. Jeśli w akumulatorze nastąpił „opad masy czynnej”, to znaczy, że akumulator odpracował przypisaną mu liczbę cykli, jest naturalnie zużyty i użytkownik musi sam sobie kupić nowy. Tymczasem nawet wysokiej jakości akumulator zaprojektowany z myślą o kilkuletniej eksploatacji można zużyć w dwa sezony, a nawet w jeden.
Co wpływa na zużycie akumulatora?
Najbardziej typowym powodem zużycia akumulatora jest wielokrotne ładowanie i rozładowywanie go. W instalacji elektrycznej aut zdarzają się usterki, które w pewnych warunkach powodują „przepracowanie” takiego cyklu raz dziennie, a nawet dwa razy dziennie. Wyobraźmy sobie, że w aucie jest jakieś urządzenie, które zużywa dużo prądu, gdy samochód nie jedzie tylko np. jest zaparkowany i zamknięty. To może być zepsute radio, ale też sprawny, ale nadmiernie rozbudowany, niezbyt dobrze dopasowany do możliwości instalacji samochodu autoalarm. Albo niewyłączająca się lampka. Zamykamy samochód – prąd zaczyna uciekać. Wsiadamy do auta i ruszamy – akumulator bardzo szybko się ładuje. I tak raz za razem. W takich warunkach na tempo zużycia akumulatora ma duży wpływ jego pojemność: mały akumulator – szybsze zużycie, duży akumulator – wolniejsze zużycie.
Są akumulatory bardziej odporne na zużycie, ale też nie wieczne
W nowoczesnych samochodach obciążenie akumulatora jest wielokrotnie wyższe niż w większości starszych modeli za sprawą obecności wyposażenia, które jest wybitnie uciążliwe dla akumulatora. To m.in. układ start-stop, ale też np. ogrzewanie postojowe. Ale też w autach z systemem start-stop montuje się akumulatory bardziej odporne na pracę cykliczną, np. akumulatory AGM. Taki akumulator znosi wielokrotnie więcej rozruchów silnika niż zwykły akumulator kwasowo-ołowiowy, ale też nie jest wieczny. W warunkach korzystnych dla start-stopu (umiarkowana temperatura otoczenia, ruch miejski) silnik jest wyłączany i włączany kilkanaście-kilkadziesiąt razy na godzinę! To oczywiście powoduje przyspieszone zużycie akumulatora, który potrafi odmówić posłuszeństwa nawet po dwóch-trzech latach, choć oczywiście nie ma reguły. Co gorsza, raz wyłączony start-stop automatycznie uruchamia się zawsze po każdorazowym wyłączeniu i uruchomieniu silnika przez kierowcę. Niektórzy, nawet nie dlatego, że start-stop ich irytuje, ale właśnie po to, aby oszczędzać akumulator, wyłączają ten system każdorazowo od razu po uruchomieniu silnika. Można i tak – akumulator będzie na pewno wdzięczny, ale wtedy zużyjemy więcej paliwa. Z kolei takie urządzenia jak np. ogrzewanie postojowe potrzebują prądu do napędzania dmuchawy i m.in. pompy płynu chłodzącego. Ubocznym skutkiem tego znakomitego urządzenia jest szybsze zużycie akumulatora – nie ma na to rady.
Jak zatem dbać o akumulator?
- Ilekroć wymieniamy akumulator, warto upewnić się, że instalacja elektryczna samochodu jest sprawna. W starszych i prostszych autach działanie układu ładowania mierzy się za pomocą zwykłego multimetru, w nowszych mechanik wykorzystuje komputer diagnostyczny. Montaż nowego akumulatora, gdy niesprawny jest np. układ ładowania w aucie, nie ma najmniejszego sensu!
- Jeśli auto jest sprawne, a problem z akumulatorem powtarza się, warto z pomocą mechanika rozważyć montaż innego akumulatora – np. o większej pojemności. Ma to sens np. wtedy, gdy mamy w samochodzie zamontowane bogate wyposażenie akcesoryjne
- Nie należy nigdy, pod żadnym pozorem, dopuszczać do głębokiego rozładowania akumulatora. Jest to szczególnie zabójcze dla akumulatora w ujemnych temperaturach.
- Rozładowany przez przypadek akumulator najlepiej doładować do pełna dobrą ładowarką przed dalszym używaniem w samochodzie.
- Akumulatora nie należy ładować na mrozie – zazwyczaj jest to nieskuteczne.
- Zostawiając samochód na dłużej, warto do akumulatora podłączyć miniaturową ładowarkę podtrzymującą – elektroniczne urządzenie, które nie przeładuje akumulatora, ale zadba, by się nigdy nie rozładował. Rozwiązaniem częściowym będzie odłączenie akumulatora od instalacji auta na czas dłuższego postoju.
- Jeśli ładujemy rozładowany akumulator, należy zadbać o to, by ładowarka była dostosowana do jego typu (np. akumulator EFB, AGM itp.).
- Kupując nowy akumulator ,należy upewnić się, że jest odpowiedni dla naszego auta. Przykładowo akumulator kwasowo-ołowiowy w samochodzie wymagającym akumulatora AGM wytrzyma kilka tygodni, najwyżej miesięcy.