Użycie spreju odświeżającego lub powieszenie pod lusterkiem choinki zapachowej może chwilowo stłumić niemiłą woń utrzymującą się we wnętrzu samochodu, ale z brzydkimi zapachami należy walczyć inaczej.
Zawieszona pod lusterkiem choinka Wunder-baum to przedmiot, do którego wielu kierowców czuje duży sentyment. Zapachowa choinka była dawniej jednym z symboli zachodniego dobrobytu i tym powinna pozostać. Jeżeli zależy nam na tym, aby pozbyć się przykrego zapachu z kabiny, choinkę traktujmy jako ozdobę, a nie skuteczny środek do walki z niepożądanym zapachem.
Dlaczego? Ponieważ odświeżacze nie rozwiązują problemu, a jedynie go maskują. Spryskanie kabiny sprejem nie sprawi, że zniknie przyczyna złego zapachu. Odświeżacz może za to zmieszać się ze smrodem i sprawić, że po pewnym czasie stanie się on intensywniejszy.
Czasami trudno ocenić, skąd biorą się brzydkie zapachy w aucie. Jeżeli mamy trudności ze zlokalizowaniem źródła nieprzyjemnej woni, najlepiej będzie zacząć od dokładnego wysprzątania wnętrza. Przede wszystkim pozbądźmy się wszystkich śmieci. Niektóre mogą głęboko zalegać w schowkach lub pod fotelami. Jeżeli palimy papierosy w samochodzie, opróżnijmy i wymyjmy popielniczkę, ponieważ niedopałki mogą śmierdzieć nawet bardziej niż dym papierosowy. Wytrzepmy dywaniki, odkurzmy podłogi i tapicerkę, wyczyśćmy deskę rozdzielczą i umyjmy szyby od wewnątrz, a następnie wywietrzmy samochód.
Czyszcząc wnętrze pojazdu, zwłaszcza po zimie, zwróćmy uwagę, czy w kabinie nie ma śladów pleśni. Niemiłe zapachy w aucie mogły powstać np. z powodu wody, która wsiąkła w podłogę. Zgnilizny możemy się pozbyć korzystając ze środka przeciwpleśniowego, trzeba mieć jednak na względzie, że jest to substancja żrąca. Stosując ją należy mieć założone rękawice ochronne, a po aplikacji wyrzucić do śmieci przybory czyszczące.
Jeżeli niepożądane zapachy w aucie ciągle się utrzymują, spróbujmy domowych sposobów. W kabinie możemy rozstawić miseczki z octem. Inna metoda to pozostawienie na noc we wnętrzu płóciennego woreczka z mieloną kawą, która może wchłonąć przykrą woń.
Tapicerkę pokrytą plamami lub przesiąkniętą dymem papierosowym dobrze jest po prostu wyprać. Pamiętajmy jednak o tym, że nieumiejętne posługiwanie się środkami czyszczącymi może sprawić, że tapicerka się odbarwi, nie będzie jednolita kolorystycznie. Być może zamiast działać samodzielnie, lepiej skorzystajmy z pomocy fachowców z profesjonalnym sprzętem do prania.
Zapachy zwierząt i ich moczu można zlikwidować preparatem zwanym neutralizatorem. Trzeba jednak sprawdzić, czy możemy go użyć w naszym samochodzie, bowiem neutralizatorów zazwyczaj nie można stosować na tapicerce zamszowej oraz skórzanej.
Skontrolujmy stan wentylacji. Zapach zgnilizny może się brać z tego, że dawno nie wymienialiśmy filtra kabinowego, nie usuwaliśmy liści oraz innych zanieczyszczeń z podszybia i nie czyściliśmy klimatyzacji. W zaniedbanym układzie wentylacyjnym mogą się rozwijać grzyby i drobnoustroje.
Gdy zawiodą wszystkie metody, bądź zależy nam na utrzymaniu należytego stanu kabiny, spróbujmy nowoczesnych metod. Wnętrze samochodu można poddać ozonowaniu. Polega to na tym, że specjalna maszyna wypuszcza do kabiny cząsteczki ozonu, które wchodzą w reakcję z lotnymi cząstkami i powoduje ich rozpad. Przy pomocy ozonatora można zlikwidować cząsteczki grzybów, bakterii, dymu papierosowego i pleśni oraz pozbyć się wilgoci.
Do odświeżenia środka samochodu można użyć także ultradźwięków. Maszyny emitujące ultradźwięki stosuje się m.in. do dezynfekcji narzędzi dentystycznych. Sprzęt przeznaczony do oczyszczania kabin tworzy mgiełkę (ultradźwięki rozbijają skondensowany płyn dezynfekujący), która wnika w tapicerkę, podsufitkę i wszelkie zakamarki niszcząc grzyby, bakterie, pyłki i inne cząsteczki mogące przyczyniać się do powstawania niemiłych zapachów.