Klimatyzację samochodu można nabić bardzo tanio – ale czasem jest to igranie z ogniem. Dosłownie! Jeśli ktoś proponuje podejrzanie niską cenę za serwisowanie klimatyzacji, warto wzmóc czujność.
Skąd bierze się chłód w układzie klimatyzacji? W każdym przypadku wykorzystuje się zjawisko schładzania gazu podczas rozprężania. Teoretycznie bardzo wiele gazów nadaje się do zastosowania w klimatyzacji – np. propan-butan. W praktyce nie każdy gaz jest wystarczająco bezpieczny.
Jeśli w gorący dzień weźmiecie do ręki preparat w aerozolu z niemal dowolną substancją (niech to będzie pianka lub płyn do nabłyszczania opon lub kokpitu, dezodorant do ciała lub cokolwiek innego), to po wypuszczeniu odpowiedniej ilości tej substancji zauważymy, że opakowanie zrobiło się zimne. To dlatego, że zawierało oprócz substancji zasadniczej (np. nabłyszczacz do kokpitu) także gaz, tzw. gaz wypędowy. Często jest to propan-butan.
Podobnie, jeżeli podczas tankowania auto- gazu do zbiornika samochodu pewna ilość paliwa ucieknie nam podczas zdejmowania pistoletu z zaworu tankowania, również zauważymy, że pistolet i zawór zrobią się bardzo zimne – czasem będą nawet oszronione pomimo upału na zewnątrz. To dlatego, że propan-butan ma silne właściwości schładzające. Teraz zastanówmy się, ile kosztuje propan-butan: kilogram tej substancji sprzedawanej w butlach turystycznych to wydatek z reguły nie większy niż 5 zł. Jednocześnie kilogram tego gazu w większości wypadków wystarczy, aby nabić pustą klimatyzację samochodu do pełna!
Czy klimatyzacja samochodu nabita propanem-butanem będzie działać? I to jak! Ten gaz jest nawet wydajniejszy niż najpopularniejszy wciąż czynnik do klimatyzacji samochodowych R134a. Jednocześnie jest wielokrotnie tańszy od niego. Jednak łatwo zauważyć, że jeśli uruchomiony aerozol np. z nabłyszczaczem do kokpitu skierujemy w stronę otwartego ognia lub bardzo gorącego elementu samochodu, strumień substancji natychmiast zacznie się gwałtownie palić! To samo stanie się, jeśli w czasie wypadku czy też z powodu nieszczelności propan butan zacznie się ulatniać z klimatyzacji – o pożar niezwykle łatwo! Jednocześnie, jeśli do niego dojdzie, przyczyna usterki w postaci skrajnie palnego gazu zniknie na tyle skutecznie, że nikt nie zorientuje się, co było przyczyną groźnego w skutkach pożaru auta. Gaz spali się, i tyle!
Podejrzanie tanie nabicie klimatyzacji często odbywa się właśnie za pomocą propanu-butanu lub mieszaniny innych tanich, nie zawsze bezpiecznych gazów. Pocieszające jest, że w zdecydowanej większości przypadków nie dochodzi do pożaru, gdyż układy klimatyzacji są wystarczająco szczelne. Prawdziwe zagrożenie pożarem pojawia się dopiero w razie wypadku. Warto jednak wiedzieć, że klimatyzacja samochodu nie jest, a raczej nie powinna być nabita czystym gazem, lecz mieszaniną gazu, oleju i substancji konserwujących. Jeśli czegoś brakuje lub proporcje dobrane są niewłaściwie, pojawiają się usterki – z reguły kosztowne.
Na koniec rada: jeśli zauważyliście, że w krótkim czasie, np. w ciągu kilku miesięcy ulotniło się z układu klimatyzacji w samochodzie tyle czynnika (np. 20 proc.), że należy go już uzupełnić, nie zamawiajcie kolejnego nabicia klimatyzacji lecz naprawę układu, bo istnieje ryzyko pojawienia się poważnych awarii, np. zatarcia kompresora. Jeśli jest nieszczelność, to należy ją najpierw usunąć – a dopiero potem napełniać układ. Tak – przynajmniej w dalszej perspektywie – jest taniej i lepiej!