Blog

2021.11.10

Rozmiar opon na zimę: szersze, węższe czy bez zmian?

Co do zasady nie ma konieczności stosowania zimą opon o innym rozmiarze, np. węższych niż latem. Niemniej prawdą jest, że nie każdy rozmiar opon i kół, który świetnie sprawdza się latem, jest optymalny na zimę – czasem warto coś zmienić

Zacznijmy od tego, że niemal każdy model samochodu może być wyposażony w różne rozmiary kół – zarówno jeśli chodzi o felgi, jak i o opony. Wystarczy spojrzeć w cennik dowolnego modelu auta, by zobaczyć, że dostępne jest ono np. z kołami 16-, 17-, i 18- calowymi – w przypadku większych aut będziemy zaczynać nawet od 17 cali, a w przypadku mniejszych – np. od kół 15-calowych. Motywem wyboru kół z większymi felgami (co wymusza także inny rozmiar opon zgodnie z zasadą: im większa obręcz, tym niższa opona, aby średnica zewnętrzna koła była mniej-więcej taka sama) jest z reguły wygląd. Auto na kołach z większymi felgami i niskoprofilowymi oponami po prostu wygląda bardziej atrakcyjnie. Ale parametry kół nie mniej niż na wygląd samochodu wpływają na jego właściwości jezdne: chodzi o prowadzenie i o komfort tłumienia nierówności.

Wyższa opona – lepszy komfort

Jako że opony to jeden z tych elementów auta, które (obok zawieszenia) w największym stopniu wpływają na komfort jazdy, obowiązuje zasada: im mniejsze felgi i wyższe opony, tym tłumienie nierówności bardziej komfortowe. Im felga większa i opona niższa, tym samochód jest twardszy w odbiorze. Jeśli mamy dwa komplety kół o tej samej średnicy – jedne zbudowane na feldze 16-calowej, a drugie na feldze 19-calowej, to różnica w komforcie jazdy będzie dosłownie uderzająca!

Niższa opona – lepsze prowadzenie

Gdyby jednak chodziło o sam komfort, pewnie większość kierowców wybierałaby jednak koła bardziej komfortowe, a jednocześnie tańsze. Tymczasem zaletą kół z większymi felgami i niższymi oponami jest stabilniejsze zachowanie – zwłaszcza na zakrętach. No i krótsza droga hamowania, szczególnie na suchej nawierzchni. Dlatego auta sportowe mają bardzo duże obręcze i niskie, a do tego szerokie opony. W samochodach do normalnej jazdy po prostu warto wybierać „złoty środek”: mogąc zastosować obręcze o średnicy od 16 do 18 cali, prawidłowym wyborem najczęściej będą „siedemnastki”: wciąż będziemy mieli komfortowe auto, a jednocześnie będzie się ono dobrze prowadzić.

Inne koła na zimę – kiedy warto to rozważyć?

Jeśli mając wybór jak wskazany wyżej lub podobny (możliwe obręcze od 16 do 18 cali) oraz odpowiednie opony, latem jeździmy na kołach „komfortowych”, na zimę można bez wahania kupić opony w tym samym rozmiarze, założyć je na te same felgi i nie zastanawiać się dłużej. Zazwyczaj to samo dotyczy kół w „średnim” rozmiarze. Jeśli jednak latem jeździmy na kołach „sportowych”, to przed zimą warto się już zastanowić: czy nie lepiej będzie po prostu zadbać o osobny komplet kół zimowych z oponami o wyższym profilu i z mniejszymi obręczami?

Niskoprofilowe koła na zimę: w czym problem?

Rzecz w tym, że niskoprofilowe opony łatwiej uszkodzić, a także w mniejszym stopniu chronią one obręcz niż opony z wyższym profilem. W okresie jesienno-zimowym (szczególnie wczesną wiosną) lokalnie jakość dróg bardzo się pogarsza, ubytki w asfalcie naprawiane są z opóźnieniem, z dziury w drodze wypełnione śniegiem czy wodą mniej rzucają się w oczy – łatwiej je uszkodzić. Drogie delikatne koła w takim otoczeniu zwyczajnie nie mają sensu, a jeszcze na dziurawych drogach okazują się strasznie niekomfortowe! Ale też nie jest powiedziane, że nie można jeździć zimą na niskoprofilowych oponach – oczywiście, że można! Jeśli kogoś stać i nie ma problemu z tym, że autem bardziej rzuca, to może jeździć zimą choćby na oponach o profilu 35. Tyle, że z praktycznego punktu widzenia często nie ma to sensu.