Silniki

2025.05.28

Czy aby doładować akumulator, trzeba wyjmować go samochodu? To zależy

Wyjęcie akumulatora z auta to czasem kłopot – ze względu na włączający się autoalarm, pamięć radia czy innych sterowników, itp. – nie warto go zatem wyjmować bez potrzeby. Powstaje pytanie, czy trzeba odłączać go od instalacji samochodu na czas ładowania. Oto odpowiedź

W normalnych warunkach akumulator auta ładowany jest podczas jazdy. Napięcie ładowania w teorii powinno być z grubsza stałe (przynajmniej w samochodach bez żadnych układów mikrohybrydowych), ale w praktyce nie jest: spada, gdy spadają obroty silnika i całkiem zanika, gdy silnik wyłączany jest przez system start-stop, wahania napięcia towarzyszą włączaniu różnych urządzeń, przy wysokich obrotach napięcie może rosnąć, oczywiście w pewnych granicach – regulator napięcia nie powinien pozwalać na wzrost napięcia powyżej 14,8 V nawet na chwilę.

Ładowanie akumulatora bez odłączania? To dla instalacji auta bezpieczne

Jeśli akumulator z jakichś przyczyn rozładuje się i podłączymy do niego ładowarkę bez odpinania akumulatora od instalacji samochodu, napięcie ładowania będzie niemal na pewno bardziej stabilne niż podczas jego normalnej pracy, gdy silnik pracuje. Nie ma więc najmniejszego powodu, aby obawiać się ładowania akumulatora, gdy jest on podłączony do samochodu.

Oczywiście, jeśli mamy podejrzaną ładowarkę, która podaje zbyt wysokie napięcie, pojawia się ryzyko uszkodzenia elektroniki, ale to jednak rzadkość – zwłaszcza że akumulator pełni rolę swego rodzaju „amortyzatora”. Przyzwoita ładowarka, zwłaszcza sterowana mikroprocesorowo, jest dla całkowicie bezpieczna i dla akumulatora, i dla auta.

A zatem: tak, można ładować akumulator bez wyjmowania go z auta. Niestety, w pewnych warunkach takie ładowanie akumulatora nie będzie skuteczne

Na mrozie nie naładujesz akumulatora

Idealna z punktu widzenia akumulatora kwasowo-ołowiowego temperatura pracy to ok. 20 st. C. W takich warunkach ładowanie powinno się zakończyć, gdy napięcie akumulatora osiągnie poziom ok. 14,4 V. Ale uwaga: wraz ze spadkiem temperatury otoczenia i samego akumulatora temperatura ładowania powinna rosnąć, a gdy temperatura otoczenia rośnie, napięcie ładowania powinno być niższe. „Wiedzą o tym” ładowarki wyposażone w funkcję dostosowywania napięcia ładowania do temperatury. To jednak działa tylko do pewnych granic – w ujemnej temperaturze ładowanie akumulatora najczęściej jest nieskuteczne. Jeśli więc zimą nasz samochód stoi na zewnątrz i jest mróz, to chcąc naładować akumulator, powinniśmy go zabrać do domu.

W upale możesz „zagotować” akumulator, ładując go

Podobna sytuacja jest podczas upału: ładowarka z funkcją dostosowania napięcia do temperatury w pewnym zakresie łagodzi nieodpowiednie warunki, ale jeśli jest bardzo gorąco, a jeszcze auto stoi w słońcu, lepiej nie ładować akumulatora w takich warunkach. W temperaturze pokojowej akumulator naładuje się lepiej i nie ulegnie uszkodzeniu – a zatem warto zabrać go do garażu lub innego pomieszczenia, gdzie temperatura jest bardziej „przyjazna” ładowaniu.