Blog

2022.07.28

Jak dbać o układ SCR, aby uniknąć usterek?

Są samochody, w których problemy z układem SCR (tym, który odpowiada za dozowanie płynu AdBlue w dieslach) pojawiają się przy prawie każdym tankowaniu AdBlue, a także zimą, gdy nasz auto użytkowane jest w niskich temperaturach. Problemy te mogą być przejściowe albo – jeśli wynikają z uszkodzenia elementów układu – mogą też wymagać naprawy warsztatowej powiązanej z wymianą części. Wielu usterek układu SCR można jednak uniknąć.

Układ SCR (ang. selective catalytic reduction) to system, który odpowiada za dostarczanie w odpowiednich porcjach I w odpowiednim momencie płynu AdBlue do układu wydechowego. Mocznik zawarty w płynie AdBlue reaguje z trującymi tlenkami azotu zawartymi w spalinach, zamieniając je w niegroźny azot i wodę. Niestety, z charakterystyki płynu AdBlue wynika, że problemów układem dozowania, zwłaszcza zimą, trudno jest uniknąć.

Skąd się biorą problemy z AdBlue?

AdBlue jest wodnym roztworem (32,5 proc.) mocznika, co oznacza, że składa się on w przeważającej części z wody. Woda to pierwszy kłopot: z powodu wysokiej zawartości wody w płynie AdBlue dość łatwo zamarza (w temperaturze ok -11 stopni Celsjusza). Druga rzecz, to fakt, iż AdBlue ma silne właściwości korozyjne – gdy trafi na nieosłonięty metal, wywołuje usterki. Z tej przyczyny większość elementów, z którymi AdBlue ma długotrwały kontakt w samochodzie, zrobiona jest z tworzyw sztucznych. Wreszcie, AdBlue dość łatwo krystalizuje, natomiast niechętnie wraca do pierwotnej postaci; jeśli z płynu wytrąciły się białe kryształki, to już raczej się nie rozpuszczą. To o tyle problematyczne, że skrystalizowany płyn staje się „bardziej wodnisty”, spada zawartość mocznika w cieczy, to z kolei podwyższa temperaturę, w której AdBlue może zamarznąć…

Najlepsza metoda eksploatacji AdBlue to zużywać na bieżąco dużo płynu, a potem uzupełniać jego poziom „pod korek”. Z tej przyczyny, choć przewoźnicy i tak nie lubią układów SCR, to jednak w ciężarówkach usterek tego systemu nie ma zbyt wiele. Co innego w autach osobowych, zwłaszcza używanych nieregularnie.

Po pierwsze, nie tankuj AdBlue po trochu!

Płyn AdBlue można kupować w dużych kanistrach i zbiornikach o poj, 5, 10, 20, a nawet 1000 litrów. Można też kupować go w wygodnych butelkach litrowych. Jeśli – po opróżnieniu zbiornika – wykorzystamy na raz osiem czy dziesięć małych opakowań AdBlue, to w porządku, choć zapewne będzie to bardzo drogie tankowanie. Natomiast jeśli mamy plan taki, aby nalać jeden litr AdBlue „na szybko”, a z czasem dopiero zatankować do pełna to… jest to zły pomysł. Prawdopodobnie układ nie zauważy tak małej dolewki i będzie działał tak, jakby płynu nie było. W każdej książce obsługi auta z układem SCR znajdziemy informacje o minimalnej ilości AdBlue, jaką można tankować i… lepiej nie sprawdzać, czy ostrzeżenia tam zawarte są na wyrost. Może się skończyć, że auto za którymś razem nie odpali, bo stwierdzi, że nie ma AdBlue, choć… to nie musi być prawdą! Tankując AdBlue w małych ilościach możemy też wywołać błąd w sterowniku, co objawi się włączeniem kontrolki check engine.

Rada: tankuj AdBlue do pełna.

Po drugie, nie kupuj więcej AdBlue niż potrzebujesz

AdBlue słabo się przechowuje, zwłaszcza na słońcu, w cieple albo na mrozie. Nie ma zatem sensu kupowanie 20 litrów płynu, jeśli na jedno tankowanie potrzebujemy 10 litrów i powtarzamy je co kilka miesięcy. Może się zdarzyć, że pozostawione 10 litrów „na następny raz” straci nieco pierwotnych właściwości, co zwiększy prawdopodobieństwo usterek układu.

Rada: nawet w przypadku aut osobowych warto rozważyć tankowanie z dystrybutora na stacji: nie tylko będzie najtaniej (lub prawie najtaniej), ale też wygodnie i bezpiecznie.

Po trzecie… bój się mrozu

Usterki układu dozującego AdBlue zdarzają się zimą w najbardziej nieoczekiwanym momencie – gdy np. pojedziemy na zimowy urlop w góry i nasz samochód narażony jest na 20-stopniowy mróz. Wprawdzie w układzie SCR są grzałki, jednak nie w każdych warunkach są w stanie pomóc. Możliwość parkowania auta zimą w ogrzewanym garażu zmniejsza w każdym razie ryzyko usterki układu SCR.

Rada: jeśli, zwłaszcza zimą, kupujemy na stacji kanister z płynem AdBlue, zwróćmy uwagę, czy wokół korka nie wytworzyły się białe kryształki. Jeśli tak, to prawdopodopodobnie płyn przechowywany był na zewnątrz i zamarzł. Takiego płynu lepiej nie kupować.

Nie wiesz, nie chcesz się pobrudzić – jedź do warsztatu

Usługa napełnienia zbiornika z AdBlue w autach osobowych nie jest czymś dziwacznym, prośba o zatankowanie AdBlue nie budzi zdziwienia wśród mechaników. Lepiej, aby to zrobił fachowiec niż osoba, która narozlewa Adblue wokół wlewu albo – co gorsza – we wnętrzu samochodu.

Rada: AdBlue, którym polaliśmy karoserię albo wnętrze należy dokładnie zetrzeć albo zmyć. Wystarczy szmatka, woda albo woda z szamponem samochodowym lub innym detergentem – w zależności od sytuacji.