Jest sporo modeli aut, w których zawieszenie jest niedostosowane do masy auta albo jest nieodporne na jazdę po drogach marnej jakości; albo nie toleruje krawężników. Czy można coś z tym zrobić?
Najczęściej jest tak, że pierwsze zawieszenie samochodu wytrzymuje znacznie wyższy przebieg niż kolejne. Nowe auto przejechało, dajmy na to, 100 tys. km do pierwszej usterki zawieszenia, a potem już co kilka-kilkanaście tys. km trzeba coś naprawiać. Jest kilka powodów tego zjawiska: po pierwsze, nigdy nie wymieniamy wszystkich elementów zawieszenia naraz, ponieważ usterki „wychodzą” z reguły po kolei. Po drugie, często naprawy są w jakimś stopniu wybiórcze – by zaoszczędzić trochę pieniędzy, naprawia się rzeczy najpilniejsze, a to, co już ma luz, ale może jeszcze poczekać, zostaje. W zawieszeniu auta jeden mały luz wywołuje kolejne, w zawieszeniu nie do końca sprawnym nawet całkiem dobre części mają trudniejsze warunki pracy. Bywa jednak i tak, że zawieszenie naprawiamy kompleksowo, a nowe części wytrzymują połowę tego, co fabryczne. W takiej sytuacji wina leży po stronie słabych części – bardzo wiele części zamiennych, zwłaszcza tanich, ma po prostu dużo niższą jakość niż części fabryczne.
Nie należy jednak namawiać do kupowania na siłę najdroższych części oryginalnych, jeśli kogoś na to zwyczajnie nie stać, w sytuacji, gdy są tańsze, czasem nie gorsze lub wręcz lepsze alternatywy. Zresztą to, że dana część jest oryginalna, też nie gwarantuje w 100 proc. przypadków idealnej jakości. Przykładów zawieszeń o niewystarczającej trwałości jest wiele, w przypadku niektórych modeli występuje problem „ogólny”, a w przypadku innych aut dotyczy on tylko niektórych części, np. końcówek drążków kierowniczych, które zaczynają nabierać luzów już po 20-30 tys. km od wymiany. Jest to dla wielu użytkowników aut nieakceptowalne.
Na szczęście na rynku nie brakuje bardzo dobrych części, nierzadko lepszych niż oryginalne. Często są to komponenty o podwyższonej trwałości, które w zamierzeniu ich producentów mają być zaprojektowane lepiej niż fabryczne. Należy o nie pytać mechaników. Jeśli chodzi o zawieszenie, to części o zwiększonej wytrzymałości mają większe przeguby kulowe, dodatkowe przetłoczenia, większe łożyska, są masywniejsze, cięższe. Jeśli ich konstrukcja jest wyraźnie inna niż części oryginalnych, warto wymieniać je parami, tzn. od razu po lewej i po prawej stronie auta, nawet jeśli w danym momencie pilnej wymiany wymaga tylko jedna część. Tak jest wygodniej – unikamy kolejnej wizyty w warsztacie, która w przeciwnym wypadku czeka nas i tak w niedługim czasie.
Jeśli w naszym samochodzie zawieszenie szybko się zużywa nawet mimo zastosowania dobrych części, może to wynikać np. z kiepskich dróg, po których jeździmy. Co można zrobić? Warto rozważyć wymianę felg na mniejsze i zastosowanie pasujących opon o wyższym profilu. Nie zawsze jest to możliwe, ale często udaje się – i wówczas ma to zbawienny wpływ na trwałość zawieszenia. Często zawieszenie zaczyna się „sypać” po wymianie kół na niskoprofilowe – ale to zupełnie naturalne zjawisko, które warto brać pod uwagę decydując się na takie rozwiązanie.