Blog

2022.05.19

Wyczynowa opona w każdym aucie: czy to legalne? Czy to ma sens?

Dość popularne jest przekonanie, że sportowe opony można założyć tylko do sportowego samochodu. To nieprawda. Nie jest też prawdą, że opony letnie przeznaczone do supersamochodów co do zasady nie mają bieżnika. Owszem, mają, a niektóre z nich można bez najmniejszych obaw montować do zupełnie normalnych aut, uzyskując pożądane efekty.

Jeśli chodzi o tzw. slicki, czyli opony bez bieżnika, to owszem, nie wolno z nich korzystać na drogach publicznych, ale też są to opony, których nie kupimy w typowym sklepie z ogumieniem. To produkty bardzo specjalistyczne, przeznaczone do wyścigów, montowane najczęściej na bardzo specyficznych pojazdach, kupowane na specjalne zamówienie u wykwalifikowanych dostawców. Typowe opony sportowe, jakie używane są najczęściej na seryjnych samochodach i supersamochodach, bieżnik mają i nawet, jeśli dostosowane są do jazdy z prędkościami powyżej 300 km/h, mają jednocześnie homologację drogową. Oznacza to, że można na nich jeździć i po torze wyścigowym, i po ulicach. Tyle że jeszcze kilka lat temu, w sumie nawet niedawno, korzystanie z tego rodzaju opon na normalnej drodze okupione było szeregiem wyrzeczeń. Wiele się jednak ostatnio zmieniło.

Opona sportowa, która działa „na zimno”

Takie ekstremalne opony, na których teraz już naprawdę można jeździć na co dzień, stworzyła firma Continental. Model SportContact™ 7 ma mnóstwo zalet z punktu widzenia kierowcy o sportowym zacięciu, który chciałby mieć stale na kołach opony dostosowane do ekstremalnych warunków torowych, a jednak samochodu używa także w mieście czy podczas pokonywania dłuższych tras. Sekret tkwi w mieszance i takiej konstrukcji opony, która – inaczej niż starsze modele opon sportowych – zapewnia bardzo dobrą przyczepność także w niskiej temperaturze. Kiedyś, przed wjazdem na tor, takie opony podgrzewano w specjalnych pokrowcach, ponieważ na zimno nie zapewniały odpowiedniej przyczepności. Dopiero gdy osiągały odpowiednią (dość wysoką) temperaturę, zapewniały znakomite osiągi. Obecna generacja Continental SportContact™ 7 absolutnie nie ma już takich problemów: czy mamy 35 stopni Celsjusza czy zaledwie 15 stopni, opona zapewnia niespotykaną stabilność na zakrętach, trakcję i przyczepność podczas hamowania. To jest cecha kluczowa z punktu widzenia „normalnego” użytkownika, który chciałby supersportowe opony założyć sobie do Golfa czy np. Hyundaia i30. Ponadto, w zależności od rozmiaru, takie opony dostosowują się do aut o różnej masie. Cel: zapewnić kierowcy odczucia takie, jakie gwarantują ekstremalne opony sportowe przy minimalizacji efektów ubocznych.

Czy opona sportowa to produkt dla każdego?

I tak, i nie. Tak, ponieważ Continental SportContact™ 7, jeśli w gamie produktów jest rozmiar odpowiedni do naszego auta, zapewnia przyczepność, bezkompromisowe bezpieczeństwo i fajne wrażenia z jazdy. Nie tylko nie ma się czego obawiać, lecz także można być pewnym, że nasze auto będzie np. hamować lepiej niż kiedykolwiek. Nie, bo… nie każdemu zależy na ekstremalnej przyczepności. Nie każdy jeździ szybko po zakrętach.

Opony sportowe, choć w przypadku wspomnianego modelu udało się osiągnąć opory toczenia na poziomie noty C (dane z etykiety energetycznej), nie są tak energooszczędne jak np. ContiEcoContact z notą A. Opony sportowe nie będą także tak komfortowe jak np. ContiPremiumContact, ponieważ mają nieco sztywniejszą budowę, są dostosowane do większych przeciążeń. Wreszcie, nawet w gamie opon premium można znaleźć opony nieco trwalsze…

Reasumując: w zależności od tego, co dla nas najważniejsze, mamy możliwość wybrać opony o najniższych oporach, najbardziej komfortowe albo najbardziej trwałe. Możemy też wybrać opony najbardziej sportowe albo po prostu najładniejsze (bieżnik SportContact™ 7 wygląda naprawdę imponująco).

W każdym razie nowoczesne opony sportowe można założyć na koła „normalnego” samochodu bez obaw.