Nie należy zakładać letnich opon zbyt wcześnie, ale też nie warto zwlekać np. do połowy maja. A gdy już umawiamy się na wymianę opon, warto znaleźć warsztat, który zrobi to dobrze. Od jakości tej – wydawałoby się – prostej usługi zależy nasz komfort jazdy i bezpieczeństwo przez najbliższe kilka miesięcy!
To, że pod koniec marca nie ma już śniegu, nie oznacza, że warto jak najszybciej wymienić opony na letnie. Dobre opony zimowe dobrze radzą sobie w dość szerokim zakresie temperatur i jeśli nawet przez chwilę w ciągu dnia temperatura rośnie do ponad 10 stopni Celsjusza, dla zimówek nie jest to problemem. Natomiast jeszcze w kwietniu poranne przymrozki to rzecz całkowicie naturalna! A zatem: bez nadmiernego pośpiechu!
Kiedy wymienić opony na letnie?
Im nowsze są nasze opony zimowe, tym gorzej będą reagować na „letnie” temperatury. Wysoki bieżnik w połączeniu z miękką mieszanką gumową w temperaturze pobliskiej lub wyższej niż 20 stopni Celsjusza może powodować pogorszenie stabilności samochodu na zakrętach i wydłużenie drogi hamowania. No i w wysokiej temperaturze – to nie jest bez znaczenia – opony zimowe mogą ulec przyspieszonemu zużyciu! Warto więc śledzić pogodę i prognozy na najbliższe dni, natomiast z pewnością nie ma jednego optymalnego momentu na wymianę opon właściwego dla wszystkich kierowców: ci mieszkający bliżej zachodniej granicy Polski raczej wymienią opony wcześniej, ci, którzy mieszkają w górach – później.
Znajdź dobry warsztat
To podstawa! W przypadku wymiany opon nie należy szukać takiego warsztatu, którego ambicją jest świadczenie najtańszych usług, lecz tego, który pragnie robić to najlepiej. Są obręcze i opony „łatwe” z którymi poradzi sobie niemal każdy wulkanizator, ale nie brakuje takich, których wyważenie wymaga dużej wiedzy, doświadczenia i wyrafinowanego sprzętu. A jeśli przyjąć, że zaoszczędzić na wymianie można najwyżej kilkadziesiąt złotych i ta oszczędność może oznaczać wibracje odczuwalne w samochodzie podczas szybszej jazdy przez cały sezon letni, to trzeba stwierdzić: ta oszczędność się nie opłaca! Rada: jeśli nie znacie w okolicy dobrego warsztatu i nie wiecie, kto mógłby wam taki sprawdzony warsztat polecić, zajrzyjcie na stronę: https://certyfikatoponiarski.pl/.
Warto mieć świadomość, że podczas wymiany opon łatwo o błąd nie tylko skutkujący pogorszeniem komfortu jazdy, lecz także nieodwracalnym uszkodzeniem opon! Doświadczenie podpowiada przy tym, że jeśli warsztat jest wyjątkowo tani, to nie stać go na płacenie klientom za zniszczone opony. A jak udowodnicie, że oponę uszkodził wulkanizator? Może być z tym problem!
Wymień zaworki
Skoro już jesteś w dobrym warsztacie, niemal na pewno wulkanizator zaproponuje wymianę zaworków. Jeśli mają one za sobą więcej niż sezon, nie warto na nich oszczędzać. Stary zaworek lubi „puszczać” powietrze, a jazda na niskim ciśnieniu oznacza uszkodzenie opony.
Sprawdź, czy twoje letnie opony są jeszcze dobre
Zanim zlecisz wymianę opon, zastanów się, czy twoje letnie opony jeszcze na to zasługują. Należy je przejrzeć pod kątem zużycia i pod kątem uszkodzeń. Nie umiesz? Niech obejrzy je wulkanizator przed montażem. Zakładanie opon zużytych albo uszkodzonych to głupota, a co najmniej strata pieniędzy!
Zacznij jazdę ostrożnie!
Jeśli masz już na kołach nowe opony, przez kilka godzin po montażu unikaj gwałtownego przyspieszania i hamowania: gdy pasta montażowa jest świeża, przy zbyt dużym obciążeniu może dojść do obrócenia się opon lub opony na feldze – wtedy całe wyważanie na nic! Niektórzy wulkanizatorzy przypominają o tym klientom, a są i tacy, co na oponie stawiają flamastrem kropkę na wysokości zaworka – wówczas, gdy opona się przesunie i koło zaczyna „bić” podczas szybszej jazdy, od razu wiadomo, co się stało. Tak więc zacznij spokojnie, a kolejnego dnia nic takiego już się na pewno nie wydarzy.
